wtorek, 14 listopada 2017

ON i Vincent

Mój kolega,
ten z dawniejszych,
kochał van Gogha
Na kasecie
sam podpisał się
Vincent.
I malował,
Nie jak Vincent
lecz malował

Polubiłam ich oboje
I ich obrazy.
Mój kolega wciągnął mnie
w van Gogha świat,
a na Gwiazdkę
„Pasje życia" podarował
i napisał dedykację:
Tobie – Vincent i ja.

Było dobrze mi i koledze
w świecie Van Gogha.
Niespodzianie
przyszedł ku nam
rozstania czas.
Mój kolega stał na peronie
i wołał:
Nie zapomnij Van Gogha!!!
Nie zapomnę Cię Vincencie

ze szkolnych lat….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz